Z Kłamstw historii
czarodziejskiej (rozdział 1.1, tom 2, wydanie rozszerzone) autorstwa H.
Granger:
Tak, moi drodzy czytelnicy. Salazar Slytherin,
jeden z czworga założycieli Hogwartu, był kobietą. By udowodnić wam to, muszę
przytoczyć tutaj pewną starą opowieść, zwaną „Baśnią o Salcie”.
Salta była pierwszą i jedyną córką Erena oraz Rose.
Młoda, inteligentna kobieta miała nieszczęście urodzić się jako dziewczyna. Jej
rodzice byli niezbyt zamożnymi – ba, biednymi! – rolnikami, których ziemie były
nieurodzajne. Mężczyzna, okrutny władca o imieniu Oliach, który podarował im
ziemię, żądał piątej części ich zbiorów, ci więc nie mogli zaoszczędzić pieniędzy.
Porywcza dziewczyna była zła na los i na to, jak
niesprawiedliwy on jest. Pracując, knuła i złorzeczyła Oliachowi. Nienawiść
narastała w niej z każdym dniem. Zapewne dokonałaby żywota w wieku dwudziestupięciu,
może trzydziestu lat, jako zła na świat kobieta, gdyby nie jedno zdarzenie,
które przelało czarę goryczy.
Pewnego zwyczajnego dnia, kiedy Salta jak co dzień
pracowała – ot, doiła krowy, nakładała jedzenie zwierzętom, zajmowała się
uprawianymi przez nią i rodziców roślinami – nadjechał powóz. Ten powóz był
zwiastunem śmierci dziesiątek niewinnych ludzi, ale wtedy jeszcze nikt o tym
nie wiedział. Wtedy był tylko znakiem, że przybywa władca lub ktoś z jego
rodziny. Powóz nadjechał pod chatynkę Salty i jej rodziców. Młoda wieśniaczka
wybiegła z domu, by przywitać władcę, ujrzała jednak jego córkę, Salterinę. Młoda
księżniczka po wyjściu z pojazdu rozejrzała się po okolicy z odrazą i rzuciła:
— Cóż za ŚWIŃSKIE warunki! Ludzie naprawdę tu
mieszkają?! — wykrzyknęła ze zdumieniem.
W Salcie zawrzał gniew. Zakradła się od tyłu, po
czym w gniewie zabiła młodą kobietę ciężką, metalową łopatą. Dopiero po chwili
zorientowała się, co robi. Przerażona Salta zakopała ciało i uciekła z
miasta.
Gdy po wielu latach zdobyła władzę i bogactwa, na
pamiątkę pierwszej osoby, którą zabiła, przybrała imię Salterina.
Ile jest prawdy, a ile fałszu w
tej baśni? Nie wiem. Możemy się jedynie domyślać, że uboga Salta, po
zamordowaniu kogoś zamożnego, uciekła z domu, a później, dzięki swemu sprytowi,
zdobyła wysoką pozycję. Czy nie zastanawia was jednak dziwne podobieństwo imion
Salterina a Saltazar? Czy ta przygoda nie wydaje wam się podobna do opisanej
przez L. Nimalda w Losach Saltazara Slytherina. Bzdurach w podaniach?
Mi tak. Zapewne to nie przekona świata, że płeć S. Slytherin jest inna, niż
powszechnie uznano. W następnym podrozdziale znajdziecie więc kolejną opowieść,
która dziwnie kojarzy się z losami Slytherina/Slytherinki.